3 czerwca 2012

Batmanowa koszulka i małe sprostowanie dotyczące obcasów

Zacytuję siebie z poprzedniego posta:

"Normalnie muszę wam powiedzieć że nauczyłam się chodzić na obcasach. Jestem zszokowana i dumna z mojego zwycięstwa nad tymi potworami xD"
okazało się że lubię rzucać słowa na wiatr
A teraz sprostowanie:

Nic nie zastąpi trampek. Po balu gimbuzjalu na szpilach nie mam łydek :O

Mniejsza z tym.
Zrobiłam koszulkę. Batman.


TADA!

5 komentarzy:

  1. czyli nie tylko mnie szpilki pokonały :D
    Koszulka jak zawsze wyszła Ci super ;)
    P.S. Gdzie kupujesz gładkie t-shirty ?
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, dobrze napisałaś :D Dzięki, mam nadzieję, że u mnie w Carrefourze też będą. Ćwieki i nożyczki czekają xD
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  3. ulep prosze finna i jake'a z "pora na przygode" ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna ta koszulka. W ogóle bardzo fajny blog... Dziewczyno - masz talent.

    Dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie: http://wkinieinafotelu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń