29 maja 2012

Małe i duże ciastki oraz gitara niemająca nic wspólnego z tematem słodyczy

Witam wszystkie panienki i wszystkich paniczów
Pewnie już się przyzwyczailiście; pora na usprawiedliwianie czemu taka przerwa między postami. Ano szkoła. Ano leń. Ano tata rozpoczął jakąś rewolucyję rowerową w naszym domu i czasem jestem padnięta. Nieważne, jednak coś zrobiłam:

powiedzcie "cześć" małym ludzikom :3
a jeśli pragniecie poznać się bliżej zapraszam tu:



Voila, le biscuit
włala, herbatnik
on jest po prostu fajny. i już




No i bach. Trzecia w karierze miniaturka gitary. Idę w dobrym kierunku, choć nie jest jeszcze tak doskonale jak mogłoby być. No to ćwiczyć trzeba. Kolejną i kolejną, aż będzie cacy na 100 procent. Nie bynde tu pisać wad, bo to nieprofesjonalne.
Jest to prezent, dlatego nie wkleję tu linka "gitara dostepna tutaj" :D

Normalnie muszę wam powiedzieć że nauczyłam się chodzić na obcasach. Jestem zszokowana i dumna z mojego zwycięstwa nad tymi potworami xD


Adios Bejbes

4 komentarze:

  1. Gratuluje wygranej walki z moją największą zmorą. Ja niestety nie wygrałam z obcasami. Poddałam się i kupiłam sobie buty na niskim koturnie. :)
    Lecąc od góry. Hm,hm,hm. Pora na piernikowe ludziki minęła pół roku temu, ale i tak ochota na nie krzycząca we mnie stwierdza, że są jak żywe , tzn. jak te które ja robię :D
    Next. Ciacha. Ugrr... Jak przestaje jeść słodycze zawsze ktoś wyskoczy z czymś, że znów chce je zjeść, najlepiej na kilo. I tym razem tym kimś co mi przerywa spokój jesteś ty i twoje le mniam ciacha :)
    No i gitara. Rzecz, która Cię ratuje przed moim wewnętrznym nienajedzonym wiecznie potworem.
    Przy gitarze szczena mi opadła i wrócić na miejsce nie chce . (taś, taś dobra szczęka, wracaj! ... )
    Takie małe podsumowanko twoich dzisiejszych prac. Jak dociągnęłaś do końca mojego komentarza wyrażam szacunek, bo sama drugi raz nie chce mi się to przeczytać.
    A i jeszcze jedno. Szkołą się nie wymiguj. (nunu!) Ja tylko mogę walić taką zasłonę dymną :P :) A rower to zdrowie.
    Pozdrawiam serdecznie Zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciastki są świetne. :D Herbatnik tak samo . A gitara ? Brak słów O.O Ile ją robiłaś ? Mnie by taki efekt w 100% zadowolił :D A co do obcasów, to gratuluję. :D Mi obcasy nigdy nie sprawiały problemów. :D Nie musiałam się jakoś uczyć na nich chodzić, założyłam i dalej poszło samo xD A, że jestem niska to podejrzewam, że buty na obcasie w przyszłości będą moimi najlepszymi przyjaciółmi. ;3

    A w wolnej chwili zapraszam do siebie. (: Dopiero zaczynam i kilka opinii by mi się przydało. :P http://hand-made-wonders.blogspot.com/

    I przepraszam za to to u góry, ale bardzo mi zależy. :)

    OdpowiedzUsuń