14 grudnia 2013

One for the road


Kurtka z ręcznie malowanym farbami akrylowami tyłem. Podpatrzona z teledysku Arctic Monkeys "One for the road" ;)



To moja pierwsza próba z akrylami. Póki co jestem w fazie testów, sprawdzam na sobie jak trwałe są nadruki z farb akrylowych ;). Jeśli akryl nie da rady zaopatrzę się w zapas farb do tkanin lub do sitodruku i na pewno zrobię więcej podobnych bluz lub kurtek. Podoba mi się to o wiele bardziej niż lepienie z modeliny :3



9 komentarzy:

  1. Na dżinsie się kruszą akrylówki, za to na bawełnie są trwalsze, a jak się zaprasuje po wyschnięciu przeżywają nawet kilkadziesiąt prań bez szwanku. :D Testowałam osobiście, wiem co mówię. ;)
    Świetny napis na kurtce. :3 Widziałam ten teledysk, ale mi nie przyszło na myśl, żeby zrobić sobie taką. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak tak, zaprasowana porządnie ;)
      dziękuję :33

      Usuń
  2. Łoooł jest swietna!! :)))

    boskiebransoletki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna!
    http://my-hand-madee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna kurtka :) Pamiętam Arctic Monkeys z czasów liceum ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglada jak kupiona! Co powiesz na wspólna obserwacje? http://patyskaa.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  6. Chabciu, szukam ja sobie Arctic Monkeys po necie, a tu wyskakuje mi zdjęcie z Twojego bloga! Kurtka jest piękna i miszcz i chcę taką mieć!

    OdpowiedzUsuń