Jestem pewna, że jak się na niego kliknie to pokaże się większa wersja xD.
Nie ma to jak kredki ;PP. Jakość zawdzięczam moim profesjonalnym umiejętnościom fotograficznym i niskiemu wzrostowi przez który musiałam się sporo gimnastykować, żeby objąć cały obrazek. Profesjonalny był również program graficzny - MS Paint. Jak się uprę, to tam nawet stempel potrafię zrobić. I w ten sposób prawy dolny róg został [nie]umiejętnie wyretuszowany, ponieważ kartka była nieco przekrzywiona i kawałek niebieskości mojej mapy fizycznej [aka psychicznej] został zarejestrowany. Ten profesjonalizm w tytule postu zawdzięczam również Paintowi bo szczerze mówiąc nie mam pomysłu na inny pseudotwórczy nagłówek. Hm, a kopiąc jeszcze głębiej by dojść, kto tak naprawdę jest sprawcą Paintowego zamieszania mogę powiedzieć tyle, że mój laptop [właściwie to chyba 'netbuk' jest :D] nie jest zaopatrzony w programy umilające żywot różnego rodzaju grafik przez wzgląd na szybkość przemieszczania się między wirtualnymi laptopowymi zaułkami oraz Wielkim Netem Z Szybkim Chrome, Z Którym Uczę Się Żyć.
Ach, czy ten kotek na lizaku nie jest słodziutki?
PS. Średnia - 4.64
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz