28 sierpnia 2010

Krystalizuje się moja królewska koncepcja

Jak to rzecze Król Julian - Zasada numer pierwsza - jeśli ni ma cię na eNKa, nie ma cię w ogóle. Czyżby to oznaczało, że ulotniłam się na momenty dwa? Czas na bombę. Zrobię sobie najsłitowszą, nalustrzastą, najłazienkowszą i najbuziaczną słit focię... Ach, obserwacja zdezorientowanych nk-omentatorów zaspokoi moją chęć zbadania czegokolwiek głupiego.
Postanowiłam lenić się przez wakacje i nie zrobiłam nic przez prawie całe 2 miesiące. Poddana procesowi przemiany w intelektualną amebę zupełnie niespodziewanie nadchodzę pełna pomysłów i wcale-amebowego stanu mojego kresomózgowia, jak to mądrze mózg nazwała Wikipedia. Nie tłumaczę się z mojego lenistwa, bo jestem prawie pewna, że nikt nie czyta regularnie tego kawałeczka internetu jakim jest ten blog. Jednakże udawanie że ktokolwiek to ogląda sprawia swego rodzaju frajdę xD. Skarbie, oczywiście, ze jesteśmy oglądani, tak tak, Skarbie, a potem utopimy  tego wstrętnego, tłustego hobbita... - za dużo Władcy Pierścieni? Prawdopodobnie. i może nie za dużo, lecz za długo. Bo za nic nie mogę skończyć tej książki. Jest taka długa, tak mozolnie mi przychodzi czytanie, że straciłam wiarę w moje szybkoczytalne możliwości. Hm, wiarę może, ale umiejętność została - Księgę Cmentarną N. Gaimana łyknęłam w niecałe 2 dni.
Blabla.
Ok, za niedługo szkoła, więc wypada coś o niej napisać. Ale ja nie lubię - pisać o świętach w czasie świąt, szkole w czasie szkoły - jedynie w kwestii urodzin mogę mogę wygłosić mowę, a to dlatego, ze są tylko moje xD. No ale szkoła - w sumie fajnie będzie wrócić. Już dosyć się ponudziłam. Z drugiej strony powrót do mniej ukochanych nauczycieli i jeszcze mniej ukochanych kartkówek, ot z fizyki na przykład nie zachęca. Wcale. Zachęca jeszcze mniej, ze względu na to, że trzeba będzie się do tego uczyć aby zdobyć pożądaną średnią na kształt 5.0.

Ach, gdyby przypadkiem zdarzyło się, że ktoś jednak czytuje moje niekoniecznie poprawne wpisy byłabym wdzięczna z komentarz. Pierwszy komentarz, to brzmi prawie wzniośle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz